Analizy kantoru internetowego

Dość spokojna wczorajsza sesja na krajowym rynku walutowym, nie doprowadziła do dalszej wyprzedaży, który widoczna była podczas całego tygodnia. Wyraźna przewaga podaży doprowadziła do przebicia wyrysowanej linii trendu wzrostowego, co jest skutecznym sygnałem do jego zatrzymania. Dodatkowym potwierdzeniem jest domknięcie widocznej luki wzrostowej.

Najbliższe dni mogą w dalszym ciągu mijać pod presją podaży, która może próbować doprowadzić do cofnięcia w okolice 4,2000, gdzie znajduje się najbliższe wsparcie. Jak na razie brak jest poza analizą techniczną mocniejszych impulsów do tak wyraźnego umocnienia złotówki, dlatego też ruch ten jest na razie jednym ze średnio realnych scenariuszy.

Drugim takim scenariuszem może być konsolidacja poniżej poziomu 4,2612, gdzie wyznaczony jest najbliższy opór. Dolny zakres konsolidacji przypada na rejon 4,2188.

Warto zerknąć na wykres tygodniowy. Na tym interwale potwierdzone zostało wybicie wspomnianej linii trendu wzrostowego. Głównym wsparciem jest natomiast poziom 4,2156.

Bieżący tydzień na parze USD/PLN minął jak na razie do znakiem wyraźnej przewagi podaży, która doprowadziła do trwałego zejścia poniżej 3,3000. Obecnie widoczna jest walka z istotnym wsparciem jakim jest czerwcowa luka wzrostowa znajdująca się w rejonie 3,1820 – 3,2295. O istotnej roli tej luki można było się przekonać w trakcie dwóch ostatnich sesji, gdzie widoczne było wyhamowanie wcześniejszej wyprzedaży. Pomimo krótkoterminowej przewagi po stronie podaży, końcówka tygodnia upłynie prawdopodobnie bez żadnego przełomowego wybicia.

Warto również zwrócić uwagę na dodatkowe wsparcie, jakim jest linia trendu wzrostowego. Jest to główny punkt utrzymujący dotychczasowy tegoroczny trend i aktualnie przechodzi on przy poziomie 3,2000. Przy próbie domknięcia wymienionej wyżej luki, podaż będzie musiała poradzić sobie z tą linią do czego konieczne będą dodatkowe zewnętrzne impulsy.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotnych danych makro. Jedyne dane mogące mieć umiarkowany wpływ na poranne nastroje to publikacja niemieckiej inflacji PPI o godzinie 08:00.

Bieżący tydzień na parze CHF/PLN jest czwartym z rzędu tygodniem spadkowym, który zdołał odrobić mocny wzrost, widoczny w połowie czerwca. Obecnie na interwale tygodniowym można dostrzec test ważnego wsparcia, które znajduje się w rejonie 3,4508. Jest to długoterminowa pozioma linia, której trwałe przebicie będzie impulsem do dalszych spadków w okolice 3,4000. Taki ruch jest również zgodny z długoterminową formacją kanału spadkowego, który został utworzony od sierpnia 2011 roku.

Kanał ten jest główną formacją, która wyznacza zakres wahań oraz określa kierunek notowań w dłuższym terminie. W trakcie najbliższych dni możliwe jest dalsze umocnienie złotówki, jednak trzeba pamiętać o korelacji CHF/PLN oraz EUR/PLN. Ewentualna zmiana obecnych nastrojów na tym walorze będzie wpływać na wyraźne zmiany również na omawianej parze.

Obecnie za punkt docelowy (o ile jego realizacja nastąpi) można przyjąć zejście do 3,4000. Test tego poziomu powinien przynieść próbę wyprowadzenia ruchu korekcyjnego.

Bieżący tydzień na parze GBP/PLN to dość ważny ruch spadkowy, który doprowadził do przebicia wyrysowanej linii trendu wzrostowego. Linia ta stanowiła główne wsparcie dla wzrostów widocznych od początku roku. Taki ruch może wpływać na trwalsze umocnienie złotówki i tym samym próbę zejścia w okolice 4,8000, gdzie widoczna była kwietniowa konsolidacja.

Zanim taki ruch będzie jednak możliwy, podaż musi zatrzymać powrót nad opór przy poziomie 4,9632. Gdyby jednak popyt doprowadził do powrotu nad wskazany pułap, wzrosną szansę na utrzymanie korekty i tym samym ponownego powrotu nad poziom 5,0000. Jak na razie brak jest ku temu podstaw, dlatego też taki scenariusz pozostaje obecnie mniej realny.

O sygnale do dalszych spadków można będzie mówić w momencie trwalszego zejścia poniżej poziomu 4,9000, gdzie widoczny jest obszar najbliższego wsparcia. Rejon ten utworzony został na podstawie ostatnich minimów oraz dołków z przełomu kwietnia i maja.

Podobnie jak w przypadku pozostałych opisywanych walut, podczas dzisiejszej sesji brak jest bezpośrednich danych, które mogą wpływać na notowania GBP/PLN.

Od kilku sesji widoczny jest umiarkowany ruch pomiędzy dwoma ograniczeniami. Od dołu jest to poziom 1,3000, górny pułap to z kolei poziom 1,3200. Poziomy te zostały oznaczone jako wsparcie i opór już w poprzednich komentarzach, a bieżący tydzień dodatkowo to podkreślił. Obecnie ciężko jest wskazać wyraźną przewagę jednej ze stron. W ujęciu krótkoterminowym widoczna jest wyższa aktywność popytu, jednak ruch ten jest dość ograniczony i bez wyraźnego potencjału.

Zmiana sytuacji nastąpi w momencie wybicia któregoś z ograniczeń i tym samym może to być wskazówka dla dalszego kierunku notowań. W przypadku ewentualnego wybicia górą, można będzie spodziewać się próby dalszych wzrostów w okolice 1,3400, gdzie widoczne były czerwcowe szczyty. Będzie to istotny opór od pokonanie którego zależeć będzie powrót w kierunku tegorocznych maksimów.

W przypadku wybicia dołem, realne będzie powtórzenie scenariusza z początku lipca, kiedy to widoczne było zejście do wsparcia 1,2800. Wsparcie to charakteryzuje się potrójnym dołkiem, co dodatkowo podnosi jego istotność.